Czekośliwka – najlepsze fit słodkości!
Już jakiś czas temu zaczął się sezon na śliwki. Szkoda by je zmarnować, co? No właśnie! Wprawdzie sporo z nimi roboty – bo trzeba wypestkować a później dość długo trzymać na ogniu, ale warto. Czekośliwka – znacie przepis na nią? Może z powodzeniem zastąpić nutellę. Dżem do naleśników. Albo słodką przekąskę – po prostu. I to w wersji fit. Jak ją zrobić?
Czekośliwka 3 składnikowa
Potrzebujemy przede wszystkim śliwek. Ja wybrałam dość soczyste, i słodkie, żeby za dużo nie dosładzać, ale jak wolicie na kwaśno to albo dodajecie trochę soku z cytryny, albo wybieracie odmianę, która ma w sobie mniej cukru. Zapytajcie na targowisku – albo spróbujcie (lepsza opcja).
Kupcie około kilograma owoców – wystarczy na spory pojemniczek. Do tego kakao – odtłuszczone. Ciemne. No i cukier kokosowy na przykład, albo ksylitol, jak kto woli.
Czekośliwka – jak zrobić?
Zaczynamy od umycia owoców i wyjęcia z nich pestek – wystarczy przekroić na pół, pestki łatwo odchodzą, gdy śliwka jest dojrzała. Wrzucamy je później do garnka i odparowujemy. Fajnie, żeby się przy tym gotowaniu rozpadły.
Na koniec gotowania dorzucamy 2 łyżki kakako – czubate i przy kilogramie owoców. Smakujemy i jeśli czujemy potrzebę – dosładzamy. Ja pominęłam ten punkt. Bo śliwki były wystarczająca słodkie. Im dłużej dacie im odparowywać, tym czekośliwka będzie gęstsza. Polecam później schłodzić. Idealny deser. My zajadaliśmy nawet bez dodatków. SMACZNEGO!