Skorzonera. HYBRYDA w kuchni.
Wężymord / skorzonera. Oto warzywo-bohater tego artykułu. Powinnnam raczej napisać „korzeń-bohater” bo tak naprawdę jada się tą część rośliny.
Gdy dodam, że to gatunek rośliny warzywnej z rodziny astrowatych, wielu w tym momencie pomyśli ze zdziwieniem „naprawdę?” . Tak, naprawdę. Skorzonera ma bardzo ozdobne kwiaty.
źródło:WIKIMEDIA COMMONS
Otóż pochodzi z południowej i środkowej Europy oraz części Azji, a znalazłam ją- jej korzeń na gnieźnieńskim straganie przy ulicy Warszawskiej! O ciekawostkach kulinarnych z naszego targowiska przeczytasz TUTAJ : https://whatsup-gniezno.pl/2016/11/30/targowisko-w-gnieznie-poznaj-niecodzienne-warzywa/
źródło:WIKIMEDIA COMMONS
Korzeń skorzonery jest jadalny, w smaku przypomina szparagi-mówią jedni. Jestem odmiennego zdania. To hybryda. Po ugotowaniu to połączenie konsystencji korzenia pietruszki i szparagów. Nie posiada włókien. Smak delikatny, mało wyczuwalny.
fot.Mrs.ZR
100g tego korzenia to zaledwie 63 kcal. Zawiera sód, potas, magnez, wapń, żelazo, fosfor, witaminy: E, A, K C, kwas foliowy . Jednak swoje właściwości zdrowotne zawdzięcza głównie jednemu składnikowi – INULINIE, która obniża poziom cukru we krwi, złego cholesterolu, poprawia trawienie i oczyszcza organizm z toksyn.
fot.Mrs.ZR
Dawniej uważano, że skorzonera zawiera także substancje pozwalające zwalczyć jad węża – stąd nazwa wężymord i skorzonera (scorzone w języku włoskim oznacza czarnego jadowitego węża).
W Polsce zapomniany i mało popularny. Dlatego warto poznać czy przypomnieć sobie ten smak. Miałam tą możliwość i już niebawem poznasz prosty przepis z wężymordem w roli głównej. ?
Pozdrawiam,
Mrs.Zakręcona Ryba