Amalgamaty – tykająca bomba w naszych zębach?
Każdy z nas kojarzy czarne lub srebrne plomby – amalgamaty. Są one dla nas nieestetyczne i dlatego, jak tylko jest możliwość, wymieniamy je na białe, te lepsze. Jednak mało osób robi to ze względu na szkodliwość amalgamatów. Amalgamaty to stopy składające się w 50% z rtęci i 50% ze srebra, miedzi i cyny. Do dziś wypełnia się nimi ubytki w zębach, nie tylko w ramach NFZ. W Polsce nie ma regulacji, więc takie wypełnienie można stosować również u dzieci, kobiet w ciąży, osób starszych.
Szkodliwość amalgamatów wynika z obecności w nich rtęci. Jak wiadomo, i jak powszechnie twierdzą wszyscy chemicy, lekarze, naukowcy, NIE MA BEZPIECZNEJ DAWKI RTĘCI. Najniebezpieczniejsze są jej opary. Jednak każdorazowy kontakt z rtęcią, może mieć bardzo negatywne dla nas skutki. O ile połkniętą rtęć jesteśmy w stanie wydalić nawet w całości, o tyle opary już od pierwszej sekundy wnikają w nasze tkanki, krew i tak kierują się prosto do mózgu. Tak ulokowaną rtęć bardzo ciężko jest wykryć. Jedynie m.in. specjalistyczna pierwiastkowa analiza włosa może nam pokazać, czy mamy w sobie rtęć oraz inne metale ciężkie.
Rtęć w zębach uwalania się przy każdym gryzieniu pokarmu, jedzeniu kwaśnych potraw, przy każdym myciu zębów, zgrzytaniu. Za każdym razem amalgamat wyrzuca z siebie toksyczną rtęć. Posiadanie takich plomb przez lata jest więc gwarantem zatrucia, a co za tym idzie wielu chorób przewlekłych. Niebezpieczeństwem amalgamatów zajął się amerykański profesor chemii Andy Cutler. W Ameryce amalgamaty są stosowane przez dentystów bez względu na to, czy za plombę się płaci osobno, czy nie. W Polsce na szczęście w wielu prywatnych gabinetach takich plomb nikt nawet nie proponuje. Natomiast można je w nich usunąć. Tutaj pojawia się problem, który dzięki pracy profesora Cutlera można zminimalizować – ryzyko zatrucia podczas usuwania amalgamatów. Niżej przedstawiam fotografię, jak wg.protokołu IAOMT, bezpiecznie dla pacjenta i lekarza powinno się usuwać taką plombę. Zdjęcie zostało wykonane w Smile Dental Studio w Jerzykowie koło Poznania, gdzie właśnie plomby usuwa się według wspomnianego protokołu. Wygląda jak kadr z filmu fantastycznego, ale opary rtęci są tak niebezpieczne, że wszelkie środki powinny zostać powzięte, aby zminimalizować ryzyko zatrucia.
Profesor Andy Cutler opisał również objawy zatrucia rtęcią. Są to m.in.:
- problemy z odpornością
- problemy natury emocjonalnej – depresja, problemy neurologiczne
- problemy z układem trawienia
- problemy skórne
- problemy z sercem
- problemy „kobiece”
- choroby przewlekłe tarczycy
- wszelkie problemy w jamie ustnej.
Tak naprawdę nasz organizm jest skażony. Należy mieć tego pełną świadomość. Dziś coraz więcej mówi się na świecie o szkodliwości amalgamatów. W wielu europejskich krajach nie można zakładać amalgamatów dzieciom, kobietom w ciąży i karmiącym (w tym wypadku również nie należy ich w tym czasie usuwać), osobom starszym i przewlekle chorym. Jednak takie regulacje niewiele zmienią, jeśli amalgamaty wciąż będą używane w stomatologii.
W Polsce są dwa miejsca, w których bezpiecznie można usunąć amalgamat – stomatolog zapewni opiekę przed usunięciem, zaleci suplementację witamin i pierwiastków. Są to:
SMILE DENTAL STUDIO Holistyczna Klinika Stomatologiczna
Jerzykowo koło Poznania – https://smiledentalstudio.pl/
PRESTIGE DENT Europejskie Centrum Implantologii i Stomatologii Dentystycznej we Wrocławiu: https://prestigedent.com.pl/
Wszelkie informacje do tego artykułu zostały zaczerpnięte z blogu: https://zatruciowcy.wordpress.com/, gdzie serdecznie odsyłam wszystkich zainteresowanych tematem. Skoro nie ma bezpiecznej ilości rtęci, to należy się przed nią bronić.