Gry od firmy Alexander to świetny sposób na wspólną zabawę nawet dla dorosłych.
Otrzymałam do przetestowania dwie gry od firmy ALEXANDER. Gry 8+ i 12+ wydawały mi się zbyt nudne i podeszłam do nich sceptycznie, bo nie pamiętam kiedy ostatnio grałam w „planszówki”. Jednak tak mnie wciągnęły, że na jednym razie się nie skończyło. Nawet moja dorosła córka siada do nich ze swoim towarzystwem i świetnie się bawią.
Gra planszowa zawsze kojarzyła mi się z zabawą dla dzieci, no chyba, że znane i oklepane Monopoly czy Eurobusiness. Teraz zmieniłam zdanie. Nawet gra dla dzieci 8+ może wciągnąć. Od niej zacznę.
Gra planszowa „WIEM” firmy Alexander
Przeznaczona dla 2-4 graczy w wieku 8+. To świetna rywalizacja na informacje, umiejętność mnożenia, znajomość ortografii, sprawność fizyczną i zręczność manualną jak zapewnia producent. Tak jest w rzeczywistości.
W zestawie jest plansza, pionki, karty, tabliczki z literami i liczbami, żetony, klepsydra i katapulta z kulką i kubeczkiem.
Grę rozpoczyna najmłodszy uczestnik rzucając kostką i przesuwając swój pionek o liczbę wyrzuconych oczek. Zatrzymując się na danym polu wykonuje ukryte na nim zadanie.
Jest kilka opcji:
- Gdy zatrzymasz się na polu z literką „K” odkrywasz kartę zadaniową ze środka planszy, czytasz i wykonujesz zadanie z pola karty o tym samym kolorze tła co pole planszy. żółte– informacje,np: podaj 3 nazwy roślin zawierających odkrytą literę (losujesz z puli kostek z literami); niebieskie– to zadania fizyczne, np: zrób 5 przysiadów; zielone– ogólnoinformacyjne, np: wymień 10 miast;
- Stając na polu z literką „L” losujesz 1 kostkę z puli liter i wymieniasz 8 wyrazów zawierających daną literę, w zależności od pola musi to być rzeczownik, czasownik lub przymiotnik;
- Jeśli staniesz na polu z literą”M” musisz odkryć dwie tabliczki z puli liczb i w ciągu 30 sekund pomnożyć i podać wynik.
- Stając na jednym z pól ze znaczkiem serpentyny musisz strzelić kulką z katapulty trafiając do kubeczka.
Każde zadanie musi zostać wykonane w ciągu 30 sekund, odliczane za pomocą klepsydry. Za każde pozytywnie wykonane zadanie gracz otrzymuje 1 żeton, a jeśli nie potrafi wykonać wykonać fizycznego musi oddać 1 z żetonów. Gracze na początku gry ustalają jaka ilość zdobytych żetonów wygrywa.
Grając, odkryłam jak łatwo można się „zawiesić” i nie udzielić poprawnej odpowiedzi na banalnie proste pytanie. Jak trudno w ciągu 30 sekund wymyślić 8 rzeczowników zawierających literkę „h”… Przez kilka partii gry tylko raz udało mi się trafić kulką do kubeczka strzelając z katapulty, a wydawałoby się, że to żadna sztuka. Myślę, że to świetna gra dla dużych i małych.
Zagrajcie i zobaczcie sami czy w ciągu 30 sekund odnajdziecie w głowie wymagane słowa.
„GDYBYŚ BYŁ…” to druga testowana gra Alexandra
No przy tej grze to dopiero jest zabawa. Możesz sprawdzić jak sobie siebie wyobrażasz i czy rywale znają twoje prawdziwe JA. Gra przeznaczona dla wszystkich powyżej 12 roku życia, dla 3-8 graczy. Powiem od razu, że świetnie się nadaje do poznawania innych. Moją pierwszą rozgrywkę urządziłam sobie z córką, po której byłyśmy zdruzgotane, że tak mało o sobie wiemy.
O CO TU CHODZI?
Gra zawiera planszę, pionki, dwustronne karty z pytaniami (czasem mega zabawnymi),karty odpowiedzi, żetony do obstawiania i tarczę losującą.
Tu nie potrzeba specjalistycznej wiedzy, czy umiejętności mnożenia. Musisz ujawniać swój światopogląd. Punkty zdobywasz typując trafnie kim lub czym współgracze byliby w alternatywnym świecie. Bardzo alternatywnym. Bo jak odpowiedzieć na pytania: „gdybyś był konserwą?”, „gdybyś był wędliną?”, albo „gdybyś był pojazdem wojskowym?”. Odpowiedzi udzielają wszyscy gracze, nawet pytany…tylko przy odpowiedziach wychodzą różnice w wyobrażeniach o danej osobie. Punkty zdobywają ci, którzy udzielą najczęściej padającej odpowiedzi i to oni podążają do mety. Bo taki jest cel rozgrywki.
Plansze trzeba rozłożyć układając na niej karty z pytaniami. Obok planszy potrzebna będzie tarcza do losowania osoby, której chce się zadać pytanie. Każdy z graczy musi otrzymać po 5 kart z odpowiedziami i po 3 żetony od obstawienia stopnia pewności odpowiedzi.
„Grę zaczyna ten, kto akurat najmniej ma dziś na nią ochotę”- tak określa producent.
Najpierw podnosisz kartę z pytaniem, a dopiero pózniej kręcisz strzałką aby wylosować osobę, której je zadasz. Kolejne losowanie i kręcenie strzałką dokonuje osoba pytana.
Gracz odczytuje głośno pytanie zwracając się do wskazanej osoby imiennie (np. Magda, gdybyś była…”), podaje hasło z karty i 5 podanych odpowiedzi. Kartę trzeba położyć na stół by inni widzieli odp bo przy wybuchach śmiechu wywołanych dziwnymi pytaniami nikt nie zapamięta przykładów.
Nastąpi burza mózgów, gwarantuje. Będziesz się zastanawiać czy udzielić odpowiedzi patrząc na siebie, czy próbując odgadnąć jak siebie widzi dana osoba. Trzeba wybrać opcję, która najbardziej pasuje do pytanego rywala i położyć przed sobą kartę z numerem wybranej odpowiedzi- cyfrą do dołu- by inni nie widzieli. Wszyscy gracze, poza pytanym, typują jak bardzo są pewni odpowiedzi, bo od tego zależy o ile oczek przesuną się na planszy….
Nie obstawia trafności odpowiedzi osoba pytana. Może przesunąć się na planszy o dwa pola tylko przy trafnej odpowiedzi. Inaczej stoi w miejscu.
Najzabawniejsza część gry to odkrywanie kart. Wariant, który pojawia się najczęściej jest poprawną odpowiedzią i ci, którzy jej udzielili przesuwają się w stronę mety według wartości z żetonów. Gdy głosy się rozkładają osoba pytana przyznaje, który wariant jest jej bliższy i przesuwa się na planszy w stronę mety wraz z osobą, którą wybrał.
Ja w tej grze miałam problem z wystartowaniem. Co mi się udało ruszyć kilka pól do przodu to udzielałam błędnych odpowiedzi i wracałam na START. Muszę spróbować zagrać w gronie 8 osób, na pewno będzie wesoło. Bo jak się nie śmiać słysząc: „Magdaleno, gdybyś była WĄSEM ZNANEJ OSOBY-1.Lech Wałęsa, 2.Pan Wołodyjowski, 3.Salvadore Dali, 4.Hulk Hogan, 5.Józef Piłsudski???? Im bardziej wydaje Ci się, że znasz przeciwnika, tym trudniej udzielić prawidłowej odpowiedzi, bo za dużo analizujesz.
Gry planszowe od firmy Alexander to świetny pomysł na spędzanie wspólnie czasu. Niekoniecznie tylko z dziećmi. Zapraszam was do spróbowania.
Gry planszowe to rozrywka dla całej rodziny.Kiedyś na kartce nawet rysowało się plansze Chińczyka czy warcaby 🙂 Dziś wszystko takie piękne,kolorowe,ciekawe.Znam już niektóre gry od Aleksander Toys-świetny pomysł na prezent,na zabawę z dzieciakami,na dawkę humoru i pozytywnej energii 🙂